wtorek, 24 czerwca 2014

o co chodzi?

Witajcie, jestem strasznie zła. Znacie powiedzenie `` jak się coś psuje, to wszystko na raz``? Jestem żywym przykładem, że to prawda. Mój laptop od jakiegoś czasu żył sobie swoim życiem. Mianowicie zacinał się i włączał komunikat o uszkodzonym dysku twardym. Do tej pory bagatelizowałam sprawę i teraz żałuję. W tym momencie, fakt włącza się, ale w pewnym momencie przed pokazaniem się pulpitu zacina się i nic się nie da zrobić. Po zresetowaniu taka sama sytuacja. Czy ktoś wie o co może chodzić? Jutro zanoszę go do naprawy, ale może jeszcze da się jakoś uratować pliki?
Jak by tego było mało, buntuje się również mój telefon, który tnie się nawet podczas pisania SMS-ów.
Nie wiem ile potrwa na prawda laptopa a pisząc z tableta normalnego posta nie dam rady dodać (nawet nie wiem czy ten się doda).
W poniedziałek mam 21 urodziny i chciałam dodać specjalnego posta, a teraz wszystko na nic. Muszę również się wstrzymać z recenzjami, które też już miałam zaplanowane.
Aha jeszcze jedno. Czy u was też wyświetla się tylko 1 blog z najnowszym postem? W sensie, w obserwowanych blogach jak chce przejrzeć pojawia mi się tylko jeden. To samo miałam na laptopie, jak i na tablecie mam. Przez to nie mogę czytać na bieżąco waszych blogów.
Pisałam już jaka jestem zła? To się powtarzam.
Mam nadzieję, że ktoś pomoże chociaż z tymi obserwowanymi blogami. ;)
przepraszam za brak spójności i taką chaotyczność, ale piszę jak leci.

niedziela, 22 czerwca 2014

Zajegłe przesyłki.

Witam w ten brzydki dzień. Czy ktoś mi może powiedzieć co się dzieje w tym roku z pogodą? Ja osobiście mam już dosyć chodzenia w kurtce i telepania się z zimna na przystanku. Z nie cierpliwością czekam na ładną pogodę.
Jak już wspominałam kilka razu, nie mam kompletnie kiedy wysyłać maile, więc u mnie z przesyłkami bardzo słabo. Może raz w tygodniu znajdzie się chwila na wysłanie max. 50 maili, a większość z was wie, że to jest nic i praktycznie na przesyłkę nie ma co liczyć.
Udało mi się dostać w minionym tygodniu tylko trzy, z czego jedna zaległa, a na pozostałe dostałam adresy.

1.

- 2 notesy
- 2 długopisy

2. Ta przesyłka przyszła chyba po miesięcznym, albo i dłuższym opóźnieniem.

- 7 smyczy 
- 2 długopisy
- przypinka

3.

- informator
- 4 zakładki



Jaka szkoda, że nie ma sposobu na wyłowienie tylko tych firm, które wysyłają przesyłki. Niestety trzeba się męczyć i ryzykować :)



piątek, 20 czerwca 2014

Serum do stóp OZONOWANE z mentolem i kamforą - Laura Conti - coloris!

Przyszedł czas na kolejną recenzję!
Tym razem, produkt od firmy Coloris , z którą nawiązałam jakiś czas temu współpracę.



Serum do stóp OZONOWANE z mentolem i kamforą - Laura Conti

75ml/8,99zł

Od producenta:
Serum do pielęgnacji suchej i szorstkiej skóry stóp. Intensywnie odżywia, zmiękcza, oczyszcza, działa profilaktycznie przeciw zapalnie i przeciwgrzybicznie, odświeża. Dodatek ozonowanej oliwki z oliwek koi podrażnienia. Regularne stosowanie zapobiega pękaniu skóry pięt. Zawarte w preparacie olejki lawendowy oraz z drzewa herbacianego przyjemnie odświeżają, relaksują zmęczone stopy. Zapobiega powstawaniu przykrego zapachu oraz infekcjom grzybiczym skóry.
Widocznie wygładza, zmiękcza i uelastycznia skórę. Niweluje suchość i szorstkość naskórka. Skóra stóp staje się satynowo gładka i miękka.
Polecany również do pielęgnacji szorstkiej skóry kolan i łokci.




Moja opinia:
Serum jest w wygodnej tubce, z której łatwo wydobywa się konsystencja. Mnie osobiście drażni zapach, nie mogłam wręcz wytrzymać. Za to moja mama ma całkiem odwrotne zdanie, uważa że zapach jest przyjemny, więc jak kto woli. Konsystencja jest bardzo lekka, łatwo się rozprowadza, szybko wsiąka pozostawiając spore nawilżenie. Mnie bardzo odpowiadało uczucie chłodu? Tak, chyba tak mogę to nazwać. Dobre nawilżenie sprawia, że stopa ładnie prezentuję się, bez zbędnej suchości. Myślę, że kosmetyk wart uwagi szczególnie w okresie letnim, dla osób z problemami np. suchych pięt (co mnie również dotyczy). 
I mnie i mojej mamie serum przypadło do gustu, więc używamy go wspólnie. 




środa, 18 czerwca 2014

Crystal Collagen Facial Mask - CosmoSpa - recenzja!


Miałam dodać recenzję przed wczoraj, ale wystarczy, że przyłożę głowę do poduszki i odpływam - dosłownie. Nigdy nie spałam jakoś długo i byłam wypoczęta, ale ostatnio to bym mogła spać non stop. Wczoraj udało mi się jedynie wziąć prysznic po pracy i przed godziną 21 ja już smacznie spałam. Po 13 godzinach wstałam i co? Miałam ochotę odwrócić się na drugi bok. Nie wiem czy to pogoda, czy coś ze mną jest nie tak, ale to trochę niepokojące.
Nieważne, przejdźmy do tematu posta.
Już jakiś czas temu nawiązałam współpracę z CosmoSpa , której produkty spisywały się jak do tej pory bardzo dobrze.



Przyszedł czas na ostatni produkt, którym jest
Maska do twarzy na bazie naturalnego kolagenu krystalicznego i alg morskich.



Od producenta:


Sposób użycia:


Moja opinia:
Maska jest w formie płatu, dzięki czemu nie trzeba jej dodatkowo rozprowadzać samemu. Otwory na nos, oczy i usta ułatwiają sprawę, więc wystarczy odpowiednio nałożyć na twarz. Popełniłam błąd, bo mogłam ją dać do testów np. mamie, gdyż przeznaczona jest do 35+ . 
Niestety po użyciu maski jeden raz, efektów nie otrzymamy. Jak napisał producent trzeba powtarzać zabieg do 2 razy w tygodniu, przez 4 tygodnie. Tak czy owak, nie wiele mogę powiedzieć po tym jednym razie. 
Maska jest bardzo dobrze nasączona płynem w opakowaniu. Przy nakładaniu, dobrze zasysa się na skórze, dzięki czemu nie spada i się nie zsuwa. Fajnie chłodzi skórę i nie sprawia żadnego dyskomfortu. Skóra przede wszystkim nie jest przesuszona, tylko dobrze nawilżona. Żadnych problemów ze ściągnięciem. Szkoda, że po za nawilżeniem efektów nie było, ale to raczej normalne po zastosowaniu jej jeden raz.


Wolicie takie maski, czy te nakładane samodzielnie? ;)

poniedziałek, 16 czerwca 2014

Nowa współpraca - Pilomax.

Dzisiaj po powrocie do domu czekała na mnie paczka. Od razu wiedziałam o jakiej zawartości, więc w nie cierpliwości otwierałam pudełko.
Nawiązałam współpracę z Pilomax i jestem mega zadowolona, bo w końcu przetestuję coś do włosów.



 Byłam zaskoczona po otwarciu, bo była tak ładnie zapakowana, że aż szkoda było rozwiązywać.


A zawartość prezentuje się tak:


- Wax maska
- Wax szampon
- turban i grzebyk


Już dzisiaj zaczynam testy!
A wieczorem planuję zaległą recenzję ;)



czwartek, 12 czerwca 2014

Nowa współpraca + wyczerpujące zakupy!

Zazwyczaj wolny dzień oznacza odpoczynek. Miałam nadzieję, że wyśpię się, zostanę w łóżku, albo będę wylegiwać się na kocyku na ogrodzie, ewentualnie posprzątam. Niestety moje plany zniszczył budzik o 6 rano. Chodzenie po biurach i urzędach zdecydowanie nie służy mojemu samo poczuciu. Kiedy humor mi się poprawił i miałam wracać do domu, siostra wyciągnęła mnie na zakupy. Zapierałam się rękoma i nogami, bo zakupy to najgorsza moja zgroza. Nie wiem jak niektórzy potrafią co drugi dzień latać po sklepach. Nie mogłam odmówić argumentowi '' musisz, dzisiaj są moje urodziny! ''. Chcąc nie chcąc, udałam się do galerii i... zaszalałam. Chyba za bardzo.
Na początek paczka, którą dostałam dzisiaj w ramach współpracy z Werner i Wspólnicy.


Do testów otrzymałam MOSKILEX firmy  Laboratorium DermaPharm, środek owadobójczy w sprayu.

Jak dla mnie to produkt trafiony w 100%. W tym roku komary nie dają żyć normalnie 24h na dobę, więc już dziś zaczynam testy.



A teraz przechodzimy do zakupów:
Pochwale się a co!

Tally Weijl
krótka bluzka - 19,99zł
spódnica - 19,99zł

krótka bluzka  - 19,99zł

słuchawki - 14,99zł
kolczyki - 7,99zł

New yorker
krótka bluzka - 29,95zł

bluza 3/4 - 39,95zł

C&A
getry - 64,90zł

Cayman
bluzka - 19,90zł

bluza - 29,90zł

Pepco
spódnica - 29,99zł

torebka - 29,99zł

H&M
ozdoby do paznokci - 5zł

Golden rose
lakier matowy czarny - 7,90zł
lakier biały - 3,20zł

Rossmann
3 farby do włosów Londa - jasny brąz - 12,99zł szt (zmieniam kolor włosów niedługo)

eyeliner Lovely - 6,99zł
korektor Lovely - 7,59zł

W drogerii Natura kupiłam:
pianka koloryzująca Venita - 9,99zł ( przez przemalowaniem się na brąz, chcę jeszcze wypróbować piankę)


I na koniec chwila relaksu i odmóżdżenia czyli:
krzyżówki




Jak dla mnie zakupów mogę już nie robić przez następny rok! Dosłownie!
Niestety siostra już zaklepała dni na następny wypad :( Nieeee....


Jest tu ktoś kto tak jak ja, nie lubi zakupów? ;)




środa, 11 czerwca 2014

Grillowanie z syropami Excelence - recenzja!

Witam wszystkich w tym przyjemnym dniu. Dzisiaj skończyłam wcześniej pracę, dzięki czemu załapałam się na skromnego grilla z rodzicami i siostrą. 
Postanowiłam postawić na stół syropy, które dostałam w ramach współpracy z Excellence.



700ml / ok 8zł

Od producenta:
EXCELLENCE SA jest producentem syropów, napojów, wód funkcjonalnych i suplementów diety pod marką zamawiającego, jak również pod swoimi markami. Ważnym elementem naszej działalności jest też co-packing, czyli rozlew usługowy dla znanych marek napojowych oraz sieci supermarketów.
EXCELLECE SA stale rozwija, opracowuje i produkuje wyroby z grupy Health & Wellness.


Moja opinia:
Po dostaniu paczki, byłam zadowolona, że w końcu dostałam coś, co każdy może spróbować i mieć możliwość wyrazić swoje zdanie. 
Każdy już zdążył wypróbować choć jeden smak, ale to dzisiaj był dzień głównych testów i opinii ;)

Polska Malina

Jak na Polkę przystało stwierdzam, że to mój faworyt. 

 Afrykański Granat

Drugie miejsce zajął granat.

Kubańskie mojito

Niestety na ostatnim miejscu, co wcale nie oznacza, że jest niesmaczny.


Przede wszystkim syropy stosować można na wiele sposobów, jak do soków, do herbaty, do koktajlów, piwa czy drinków. 
Jest mega wydajny, gdyż 700ml syropu starcza na 7l napojów, więc uważam, że 8zł to naprawdę grosze.
Myślę, że w wielu domach kiedy było się dzieckiem mówiono, że syropy są najlepsze i najzdrowsze. U mnie rzadko gościły napoję gazowane, więc mama nam robiła takie syropy sama.
Fajnie wrócić do tego, bo dawno miałam już styczność z nimi, więc smak na pewno przywołał wspomnienia.
Nie należy pić syropów prosto z puszki, bo są mega słodkie, więc lepiej rozcieńczyć np.z wodą.

Duży plus również ma dozownik:

Korek mocno się zatyka, dzięki czemu nie ma możliwości, że syrop będzie kapał i się lepił - między innymi jak te w szklanych butelkach.

Oprócz rozcieńczenia z wodą, dolałam też do piwa. Osobiście bardzo rzadko piję piwo z sokiem, bo nie lubię smakowych piw, ale czasem zdarzy mi się wypić jedno z sokiem malinowym.


Na pierwszym zdjęciu z syropem Polska Malina, jak widać tak minimalnie, że nie widać różnicy ;)
Na drugim zdjęciu z syropem Afrykański Granat, tyle samo dodane, a kolorek momentalnie się zmienił.

Do malinowego byłam przyzwyczajona, ale granat mnie zadziwił. Piwo nabrało tak charakterystyczny i pyszny smak, że nie wiem czy nie zacząć pić tylko takiego ;)
Dla wszystkich wielbicieli piw smakowych polecam wybranie się do sklepu i zakupienie syropów Excellence.

Mam zamiar wykorzystać Kubańskie Mojito na drinki, ale na chwilę obecną muszę z tym pomysłem poczekać. 

Jestem bardzo zadowolona i dziękuję firmie za możliwość współpracy i posmakowania syropów.


Który smak wam najlepiej odpowiada? Jeśli mieliście możliwość spróbowania oczywiście ;)

sobota, 7 czerwca 2014

SHINE pomadka ochronna o smaku malinowym - Coloris - recenzja.

Witam wszystkich, ostatnio pokazywałam paczkę od Coloris. Dzięki uprzejmości Pani Barbary udało mi się nawiązać współpracę. 



SHINE pomadka ochronna o smaku malinowym od Coloris.






Moja opinia:
Jest duży wkład, więc napewno długo mi posłuży. Przede wszystkim przepięknie pachnie, po nałożeniu na usta chce się ją zlizać ;). Zostawia połysk na ustach, oraz delikatnie barwi je na czerwono, niemalże niezauważalnie, ale ładnie je podkreślając.
Pomadka jest dość tłusta i długo utrzymuje się. Usta od razu po pomalowaniu miękną.
Nadaje się na każdą pogodę, szczególnie na zimę. Szkoda, że nie miałam jej w zimie, bo idealnie by się spisała z moimi popękanymi ustami.
Przez bardzo długi czas byłam przeciwniczką wszystkiego co się nakłada na usta, jednak na szczęście odmieniło mi się.








czwartek, 5 czerwca 2014

Olej arganowy - CosmoSPA - recenzja!

Już jakiś czas temu nawiązałam współpracę z CosmoSPA . Zostały mi dwa produkty do opisania. Jednego jeszcze nie przetestowałam, więc na dziś :


Olej arganowy:

10ml / 5.99zł


Od producenta:

Bezsprzecznie do jednej z największych zalet zalicza się niespotykanie wysoka liczbę zawartych w oleju arganowym naturalnych antyoksydantów, chroniących nasz organizm przed wolnymi rodnikami.
Witamina E to idealny obrońca przed starością i doskonale nadaje się do walki z utleniaczami. . Zawartość Wit. E (620 mg/kg) jest prawie dwukrotnie wyższa niż dla przykładu w oliwie z oliwek (320 mg/kg).
Olej arganowy zawiera również kwas linolowy (35 %), czyli witaminę F. Witamina F działa przeciwzapalnie, immunostymulująco (podnosi odporność na zakażenia), obniża stężenie cholesterolu i cukru we krwi, zapobiega miażdżycy i zawałom.
Olej arganowy zawiera w swoim składzie także wysoki poziom steroli roślinnych, które działaja naprawczo i regenerująco oraz korzystnie wpływają na obniżanie cholesterolu we krwi, co zostało potwierdzone naukowo.


Moja opinia:
Pewnie większość z was wie, że olej arganowy stosować można na mnóstwo sposobów. Ja się cieszyłam, że mogę go wypróbować kilka razy, to kilku zabiegów.
W pierwszej kolejności była twarz. Przy rozrabianiu glinki, również od cosmoSPA, dodałam kilka kropel oleju, gdzie pisałam tutaj. Za każdym razem go dodawałam, bo fajnie był zgrany z glinką.
Z tego co wyczytałam można go stosować również na ciało, włosy, paznokcie, blizny, trądzik, po opalaniu. 
Próbowałam go jeszcze na włosy, a raczej na końcówki. Dość sporo się zużywa, więc starczyło na jakieś 3 razy. Po nałożeniu trzymałam od 30min do 1h, po czym myłam szamponem. Zauważyłam, że końcówki były miękkie i błyszczące. Ja mam włosy bardzo zniszczone, więc moje końcówki zazwyczaj wyglądają jak kłosy siana - dosłownie. Po oleju było widać różnicę. Oczywiście nie diametralną, ale dla takich efektów warto raz na jakiś czas nakładać go przed myciem.


Może ktoś używał na blizny?
Bo ja zanim się za to chciałam zabrać, wykończyłam cały olej, a mam kilka nieładnych blizn.


środa, 4 czerwca 2014

2 nowe współprace.

Cóż za piękny dzień. W końcu po kilku dniach deszczu i mrozu, zawitało do nas słońce. Przyjemnie w końcu otworzyć drzwi na dwór, posiedzieć na ogrodzie i nie telepać się z zimna.
Udało mi się skończyć dzisiaj wcześniej prace, więc od razu chciałam zająć się blogiem. Jakie miłe zaskoczenie po poworcie do domu, kiedy zobaczyłam dwie paczki w pokoju.
Spodziewałam się ich, ale nie wiedziałam, że przyjdą tak szybko.

Pierwsza jest ze współpracy z Excellence.



- syrop Afrykański Granat
- syrop Kubańskie Mojito
syrop Polska Malina

Mogę powiedzieć od razu, że malina od razu została wypróbowana ;)


2 paczka była ze współpracy z Allepaznokcie.



- 3 lakiery do paznokci
- pilnik


Jestem zadowolona, że firmy chcą ze mną współpracować ;)