wtorek, 28 października 2014

TipTop 9 w 1 odżywka do paznokci - Coloris.

Hej w końcu przychodzę z recenzją, z którą nieco zwlekałam.
Dzisiaj produkt, który dostałam w ramach współpracy z Coloris.


Tip Top MULTI Wielofunkcyjna odżywka do odbudowy płytki paznokcia.

6,49 zł / 12 ml

Od producenta:
Wielofunkcyjny kompleks – pomaga w regeneracji płytki, zapobiega mikro pęknięciom i rozdwajaniu się paznokci.Unikalna formuła preparatu o szerokim spektrum działania gwarantuje intensywną regenerację paznokci: wzmacnia i pogrubia w znaczący sposób płytkę paznokciową, pomaga w jej regeneracji, zapobiega rozdwajaniu i pojawieniu się mikro pęknięć.
Efekt: pogrubione i wzmocnione paznokcie
Sposób użycia: nakładać 2  warstwy na czyste i suche paznokcie. Można używać również jako bazy pod kolorowe emalie. Uwaga: Preparat zawiera formaldehyd. Przed użyciem należy zabezpieczyć skórki oliwką lub kremem, a przed rozpoczęciem kuracji wykonać próbę uczuleniową.

Moja opinia:
Odżywka w szklanej przezroczystej buteleczce. Zapach typowy do lakierów. Pędzelek wygodny, dobrze rozprowadza się po paznokciu.

To już moja trzecia, albo czwarta odżywka tej firmy. I tak jak w przypadku poprzednich trzech nie zawiodłam się. Moje paznokcie są podatne na łamanie i rozdwajanie. Od kiedy stosuję te odżywki paznokcie są mocniejsze i się nie łamią.
Ja używałam pod lakier jedną warstwę i czasem również na lakier.
Błyskawicznie schnie, więc nie musiałam czekać długo aby móc nałożyć lakier.
Dodatkowo nie zasycha wokół zakrętki jak w przypadku innych odżywek.
Ja jestem na wielkie TAK i polecam wszystkim co mają problemy z paznokciami.


sobota, 25 października 2014

Kolejna współpraca.

Hej, ja jak zwykle szybko. Myślę, że już od poniedziałku będzie lepiej. Generalnie coraz większe efekty w łazience widać, w związku z czym za parę dni wprowadzę się z powrotem do domu.
Dodatkowo planuję w końcu kurs prawa jazdy, na który mam zamiar zapisać się po niedzieli i szczerze mogę powiedzieć, że zżerają mnie nerwy bo nie wyobrażam sobie ruszyć samochodem i nie wjechać w każdy możliwy słup czy krawężnik.

Dostałam wczoraj kolejną przesyłkę z współpracy, tym razem z Spa Domowe.


A do przetestowania otrzymałam:


- kwas hialuronowy 1%
- kolagen z elastyną



czwartek, 23 października 2014

Nowa współpraca.

Hej, w końcu dorwałam laptopa i mogę coś napisać. Jestem w czasie remontu łazienki, więc  praktycznie nie mieszkam w domu, więc jestem bez internetu. 
Wczoraj dostałam przesyłkę, która była tak lekka, że myślałam że w środku jest pusta ;D
Nie była.
Mnie również udało się nawiązać współpracę z Bodetko Lash .

Od razu mówię, że opakowanie jest tak ładne, że przy otworzeniu paczki kilka minut się przyglądałam pudełku (no co? nie na co dzień spotyka się ładne opakowania;D).



A w środku odżywka do rzęs. 



Zaczynam kurację i nie mogę się doczekać efektów, a z tego co widziałam są świetne, więc oby na moich rzęsach też się sprawdziła ;)




czwartek, 16 października 2014

Eyeliner Number 1. Eveline 2000 Procent

Hej, u mnie lekkie zamieszanie i może być spowodowane brakiem internetu przez jakiś czas, ale mam nadzieję że jednak wszystko będzie w porządku.

Dziś przychodzę z recenzją eyelinera, który podbił moje serce i nie zamienię go na żaden inny.

Mówię o Eveline Liquid Precision 2000 Procent.



Praktycznie odkąd zaczęłam malować się eyelinerem, używałam z firmy Lovely, dostępnej w Rossmannie. Bardzo go lubiłam, ale często miałam problemy i zdarzało się nim rzucić kilka razy gdzieś za łóżko. Oczywiście dalej twierdzę, że za taką cenę jest na prawdę super i go polecam.

Potem miałam z Eveline inny niż ten, też przez jakiś czas twierdziłam, że to mój ulubiony, jednak się rozmazywał. Był zbyt płynny i zdarzało się że zamiast kreski rozlewał mi się na całe oko.

Te dwa były stałymi produktami w mojej kosmetyczce i mimo wszystko nie wyobrażałam sobie ich zamienić na inny.
Nauczyłam się robić kreski zwykłym pędzelkiem, więc żadne mazaki nie wchodziły w grę.
Aż pewnego dnia jedna youtuberka, którą miałam okazję oglądać chwaliła sobie eyeliner Eveline 2000 Procent.
Pomyślałam, że czas wypróbować coś nowego. Ok 10 zł, które wydałam na niego, nie szkoda by mi było nawet odstawić w kąt, gdyby okazał się bublem.
Na szczęście tak się nie stało, a eyeliner jest moim wielkim numerem 1!
Na początku byłam zaskoczona, że pędzelek jest sztywny, ale ''jak się nie przekonasz to się nie dowiesz.''


Kreski o wiele, wiele wygodniej robi się tym pędzelkiem niż poprzednimi. Mam pewność, że nie wyskoczy mi nagle włosek i nie będę musiała zmywać całego oka.
Schnie równie szybko, więc też nie boje się, że za chwilę się rozmażę.
Co najważniejsze nie ściera się i nie pęka. Po pomalowaniu rano, wieczorem mam dalej mocno czarną kreskę.


Poprzednie o których wspominałam, niestety albo blakły po paru godzinach a pod koniec dnia się nawet czasem kruszyły.
Jestem mega zaskoczona, że w takiej cenie udało mi się w końcu znaleźć ten najlepszy.

Jeśli szukacie swojego najlepszego eyelinera, koniecznie wypróbujcie ten!



Macie swój ulubiony eyeliner? ;)

wtorek, 14 października 2014

Łagodny krem do depilacji miejsc wrażliwych - Velvetic Profi - Coloris.

Hej, przychodzę dziś z kolejną recenzją produktu, który otrzymałam w ramach współpracy z Coloris.


Łagodny krem do depilacji miejsc wrażliwych VELVETIC Ptofi o delikatnym kwiatowym zapachu z kolagenem, elastyną i allantoiną.

100ml / 6,99zł

Od producenta:


Moja opinia:
W pudełku znajduje się krem, szpatułka i instrukcja (nie ma na zdjęciu, gdzieś mi się zapodziała).


Tubka dodatkowo była zabezpieczona. W większości takich kremów, które kupowałam zwykle takiego zabezpieczenia nie było.


Przede wszystkich krem jest bardzo wydajny, gdyż tubka ma 100 ml a wystarczy niewielka ilość bo bardzo dobrze się rozprowadza i nie trzeba nakładać dużej ilości.
Krem ma zwyczajną delikatną i kremową konsystencję, czyli nie za gęstą i nie za rzadką. 


No i w końcu zapach. Wielkie zaskoczenie, bo kremy do depilacji zwykle zapachem mnie drażniły a ten mnie zaskoczył bardzo łagodnym, kwiatowym zapachem, niczym balsam do ciała.
Krem dobrze nawilża nie podrażniając skóry i jej nie wysusza, więc nie jest przymusowe po depilacji używać balsam. Skóra po użyciu jest delikatna i miękka.
No i najważniejsze - działanie. Usuwa zbędne owłosienie, dobrze sobie radzi, choć nie całość. W kilku miejscach pozostawia włoski, ale głównie je usuwa. Nie ma problemów przy zmywaniu.
Bardzo polubiłam ten kosmetyk i z pewnością odstawiam maszynki i gdy tylko się skończy kupuję następny.
Uważam, że cena jest wręcz śmieszna co do jakości i wydajności kremu, bo te 7 zł to na prawdę jak nic.


piątek, 10 października 2014

Przesyłki z tygodnia.

Hej, w tym tygodniu dostałam tylko 2 paczki :(. Liczę dzisiaj jeszcze na listonosza lub niezapowiedzianego kuriera, chociaż szanse są małe, że ktoś się zjawi. Ogólnie nie wiem jak to będzie z gadżetami, bo czasu totalnie brak. 
Dzisiaj szkoda siedzieć w domu. U mnie jest tak cieplutko jak by była wiosna a nie jesień. Podejrzewam, że to tylko chwila przed burzą i zaraz znowu będziemy męczyć się z zimnem.
Dodaję szybko zdjęcia i idę korzystać z super pogody.

Dostałam tak jak większość bulionetki z Knorra.


Drugą przesyłkę dostałam chyba nawet tydzień temu w piątek a nie w tym tygodniu. W każdym razie.


- notes
- smycz
- ulotki


Uciekam sprzątać i się przygotować ;)

środa, 8 października 2014

Spray przyspieszający wysychanie lakieru do paznokci - AVON

Hej, kiedyś wam pokazywałam, że w końcu znalazłam konsultantkę i złożyłam mini zamówienie w Avonie.
Zamówiłam wtedy spray przyspieszający wysychanie lakieru do paznokci 50ml.

Dałam za niego ok. 10zł. Z tego co pamiętam była jakaś promocja, ale nie wydaje mi się żeby kosztował jakoś dużo więcej.
Przyspieszacz jest w przezroczystej buteleczce (dzięki czemu widzimy ile nam zostało) z atomizerem (dzięki czemu dokładniej spryskać paznokcie).
Pierwszy raz wraz z paznokciami spryskałam prawie całe ręce, które przez dobre 15 minut były tak tłuste że nic nie dało się dotknąć ;D (nie oceniajcie mnie, to był pierwszy raz).
Z każdym kolejnym robiłam to już chyba jak należy, same paznokcie (oczywiście nie uniknęłam też trochę palców, ale to całkiem normalne).
Z przyzwyczajenia, spryskuje za każdym razem jak pomaluję paznokcie, ale czy coś daje? Ja paznokcie maluję zawsze pod wieczór, kiedy wiem że mogę się położyć z laptopem czy książką i nic nie dotykać ani nie robić, więc chcąc nie chcąc leże tak i one sobie schną. 
Jeśli chodzi o przyspieszenie.. może i faktycznie troszkę szybciej schną, jednak nie jest to jakoś specjalnie zauważalne. Nie jest to nawet połowę szybciej niż normalnie, ale przynajmniej dzięki natłuszczeniu skórki są miękkie i odżywione.


Mam jeszcze 1/3, jednak kupię na pewno ponownie ze względu na przyzwyczajenie i składniki odżywcze.


Używacie takich wynalazków, czy zostawiacie paznokcie niech same schną? ;)

poniedziałek, 6 października 2014

Zmywacz emalii do paznokci w chusteczkach. - Laura Conti. Hit?

Hejka, jak chyba nigdy mam w głowie przygotowanych kilka postów, więc postaram się dodawać co dwa dni.

Jak już zapewne wiecie, drugi raz dostałam produkty do przetestowania w ramach współpracy z firmą Coloris.


Na pierwszy rzut BEZZAPACHOWY zmywacz emalii do paznokci w chusteczkach.

6,49zł opakowanie (5 saszetek) 

Od producenta:
Bezzapachowy zmywacz do paznokci, niezwykle wygodny i łatwy w użyciu! Pozwala na dokładne oczyszczenie płytki paznokcia z każdego, nawet najbardziej odpornego lakieru. Niezwykle wydajny – jedna saszetka pozwala na zmycie lakieru z paznokci u obu dłoni. Dodatek ekstraktu ze skrzypu polnego, dostarcza mikroelementów oraz nadaje elastyczność i połysk oraz wzmacnia płytkę paznokcia. Zapobiega wysuszaniu i łamliwości paznokci. Ma działanie wzmacniające i nabłyszczające. Polecany do paznokci naturalnych. Nie wysusza i nie uszkadza płytki paznokciowej jak tradycyjne zmywacze. Bardzo wygodny sposób użycia – saszetki z chusteczkami nasączonymi preparatem zmywającym emalię. Niezastąpione w podróży i w czasie wakacji.

Moja opinia:
To moja pierwsza styczność z produktem tego typu. Zawsze używałam zwykłego zmywacza.
Malutkie pudełeczko, w środku 5 chusteczek, każda pakowana osobno.



Na pudełku jest wyraźnie napisane '' Bezzapachowe ''. O ludzie co proszę? Od razu po otwarciu do moich nozdrzy dotarł zapach spirytusu? Szczerze to nie wiem czego. Na opakowaniu jest napisane, że nie zawiera octanów, acetonu, toluenu ani innych substancji o drażniącym zapachu Jednak zapach jest i to tak intensywny, że aż w głowie się kręci. Nasączone są bardzo dobrze, ale zapach mnie po prostu odpycha od tego produktu.


Co do zmywania. Tu też mnie nie zachwycił a zawiódł. Trzeba trochę trzeć paznokcie, zanim lakier zniknie całkowicie. Dla mnie to trochę uciążliwe, bo jestem przyzwyczajona do szybkiego ścierania.
Plusem na pewno jest to, że jedną chusteczką można zmyć wszystkie paznokcie i pewnie dałoby radę na jeszcze kilka rąk. 
Kolejny plus, to że nie wysusza płytki paznokcia, jak zwykły zmywacz. Widać, że po zmywaniu się ładnie błyszczą.

Chusteczki zużyję do końca, nie lubię czegoś nie zużywać. Nie jestem pewna czy sięgnę po nie kolejny raz. Na pewno jest to fajna alternatywa w podróży czy na wakacje, gdyż zajmują mało miejsca i mamy tą pewność, że się nie wyleje w torbie.

To pierwszy produkt z tej firmy, który nie spełnił moich oczekiwań, mimo wszystko nie zraża mnie to do firmy.

Używacie do zmywania chusteczek czy tradycyjnych zmywaczy?;)

sobota, 4 października 2014

SPRZEDAM! Clinique, Estee Lauder, Bobbi Brown itp.

Hejka, dzisiaj od rana robiłam porządki z kosmetykami i udało mi się znaleźć sporo takich, których nie używam.
Ceny są dość duże, ale wszystkie kosmetyki są markowe.
Jest możliwość negocjacji.
Za kosmetyki 45zł wzwyż, ja opłacam przesyłkę.
W razie pytań, czy chęci zakupu zapraszam na maila: m.skorka@op.pl , bądź przez formularz kontaktowy.

Zaczynajmy:

Clinique cienie - użyty raz ciemny fioletowy.
 _______________________________________________________________________________

Clinique - użyte tylko do sprawdzenia innym pędzelkiem.  SPRZEDANE!
______________________________________________________________________________

Clinique - użyty tylko 1 kolor do sprawdzenia innym pędzelkiem.

______________________________________________________________________

Estee Lauder - użyte 2 cienie do zobaczenie koloru.   SPRZEDANE!

_______________________________________________________________________

Lancome - użyte 2 kolory  SPRZEDANE!
___________________________________________________________________________


Clinique - użyte kilka razy

Estee Lauder - używane

Clinique - używane
_____________________________________________________________________________

Vincent Longo - cienie używane

____________________________________________________________________________

Używane.
____________________________________________________________________________

Clinique - pędzle
___________________________________________________________________________

Estee Lauder - pędzle


_____________________________________________________________________________

Bobbi Brown, Essence - pędzelki
__________________________________________________________________________

Bobbi Brown - róż (użyty kilka razy)

_____________________________________________________________________

Bobii Brown - do ust i policzków (użyty kilka razy, ale to co nabierałam pędzelkiem zebrałam jak widać nożykiem)

_________________________________________________________________________

Maybelline - eyeliner w żelu (użyty kilka razy)

_________________________________________________________________________

Clinique - mini tusze
_______________________________________________________________________

Estee Lauder - mini tusze
___________________________________________________________________________

Maybelline - tusz (nowy)
____________________________________________________________________________

Clinique - pisak do ust (użyty kilka razy)
___________________________________________________________________________

Kredki do oczu
___________________________________________________________________________

Benefit - rozświetlacz pod oczy
___________________________________________________________________________

Maybelline - Kredki do oczu
________________________________________________________________________

Estee Lauder - lakier do paznokci

___________________________________________________________________________

Bath & body Works - balsam do ciała 59ml
___________________________________________________________________________

Loreal - krem BB
_________________________________________________________________________________

Clinique - krem do twarzy
___________________________________________________________________________

Boucheron - body milk
_________________________________________________________________________

Ellen Tracy - perfumy 100ml (zostało jak widać 1/3)
____________________________________________________________________________

Fantasme - perfumy (została ok połowa)


Trochę się tego uzbierało, więc jeżeli ktoś ma jakieś pytania zapraszam:
m.skorka@op.pl bądź przez formularz kontaktowy. 

P.S. Istnieje możliwość wymiany, niektórych kosmetyków, proszę pytać.