wtorek, 30 grudnia 2014

Podsumowanie roku 2014!

Hej, postanowiłam napisać post podsumowujący rok 2014. Nie jestem pewna ile już mam bloga, ale zobaczmy co się wydarzyło w tym roku!

Jeśli chodzi o statystyki to są z dłuższego okresu niż rok, ale nigdy nie robiłam takiego zestawienia, więc niech już zostanie.

24 070 odsłon bloga, od samego początku. Dla mnie to ogromna suma, tym bardziej, że posty nie są dodawane regularnie.

90 osób obserwujących bloga.

Najczęściej czytanym postem jest post o paskach wybielających CREST.

Udało mi się wygrać kilka fajnych konkursów, nawiązać super współprace z wieloma firmami, dostać mnóstwo gadżetów i przeczytać dziesiątki książek.

W tym roku zaczęłam również nową pracę. Niestety właścicielowi się nie udało i biznes skończył się po ponad pół roku, w związku z czym moja praca również.
Załapałam się również do innej i do dziś się utrzymuje.

Zrobiłam całkowity remont w mieszkaniu oraz wspomogłam mamę w remoncie łazienki i pokoju.

Zaczęłam kurs prawa jazdy.. W końcu udało się nie wydać od razu, tylko uzbierać w całości pieniądze.

Stałam się bardziej pracowita i z pewnością doroślejsza.

Na nowy rok postanowień nie mam, niech się dzieje co chce, wszystko wyjdzie w trakcie ;D

Jak większość ja też wyjeżdżam ze znajomymi, więc życzę wszystkim hucznego Sylwestra!




czwartek, 25 grudnia 2014

Merry Christmas Everyone.

Skoro wszyscy to i ja. Chciałam napisać już wczoraj, ale że sami wiecie, pół dnia w kuchni a potem z rodziną - nie było czasu.
Dzisiaj się zbieram i piszę.

Wszystkim blogerom i tym nie blogującym, dużo radosnych chwil spędzonych w przytulnej atmosferze z rodziną. Aby nowy rok pozostawił wiele miłych wspomnień i
WSZYSTKIM WESOŁYCH ŚWIĄT ;)


Króciutko, ale zmykam się szykować.

poniedziałek, 22 grudnia 2014

Mini paczki.

Hej, wszyscy piszą o przygotowaniach do świąt - sprzątaniu, gotowaniu, zakupach. U mnie w tym roku wyjątkowo spokojnie. Sprzątane jest na bieżąco, więc paniki i odsuwania mebli nie ma. Zakupy zrobiłam przed weekendem, nie muszę przynajmniej stać w kolejce nie wiadomo ile. Ciągle nie rozumiem czemu ludzie zostawiają sobie to na ostatnią chwilę. 
Zostało zrobić podstawowe potrawy, ale to już przed samą wigilią. 

Mam sporo wolnego czasu dzisiaj, więc pewnie przejdę się poszukać ciekawych książek a później może powysyłam kilka maili. Może przed końcem roku akurat firmy pozbywają się rzeczy, żeby zrobić miejsce na następne w 2015r ;D.

W piątek odwiedził mnie listonosz i kurier. A dziś tylko listonosz. Dostałam drobiazgi, ale pomyślałam że dodam post dzisiaj z tym, bo planuję za kilka dni recenzję.

Zacznę od dzisiejszej.

Nie zamazywałam firmy, bo to kompletnie nie od niej dostałam przesyłkę ;)

- kalendarz biurowy
- długopis


Następna przesyłka z piątku od kuriera. Nie wiem czemu firma nie wysłała tradycyjnie pocztą, bo nie było tego wiele.


- certyfikat za ''Jedno z bardziej nietypowych hobby świata;)'' . Przyznam, że pierwszy raz dostałam coś takiego i to super gest. Niestety imię było złe, bo nie nazywam się Monika, ale za to nazwisko się zgadzało ;)
- gazeta
- ołówek stolarski (chyba)
- długopis
- brelok


I też piątkowa od listonosza.


- 2 długopisy
- balon
- smycz
- życzenia


Jak u was z przesyłkami? ;)

środa, 17 grudnia 2014

Kurier + wygrana.

Trzeci post dzień po dniu nie zdarza się u mnie na blogu często, ale skoro jest o czym pisać to trzeba korzystać ;)
Wczoraj pisałam o mailu, który mnie zdenerwował a dzisiaj za to dostałam pozytywnego negatywa.
Mianowicie Pani uprzejmie napisała, że gadżetów jeszcze nie posiadają, ale jak będą mieli to o sobie przypomni. Do tego dostałam kilka ciepłych słów i życzenie powodzenia w zbieraniu.
Gdyby każdy był taki miły...

Również wczoraj wspominałam o pozytywie, który dostałam. Jakie było moje zdziwienie gdy dzisiaj drzwi od domu otworzyłam kurierowi z ogromnym pudełkiem.
Na początku myślałam, że to moja wygrana (jak przyjdzie to wtedy napiszę o co chodzi;D), bo była bardzo lekka, ale okazało się że to paczka z wczorajszego maila.
Pierwszy raz dostałam od firmy tak ogromne pudełko. Szkoda, że nie zrobiłam zdjęcia, ale przejęłam się dostaniem do środka.
Okazało się, że rzeczy spokojnie zmieściłyby się w kopercie bo wcale nie ma ich tyle na co wskazywało pudełko, ale były kilkanaście razy owinięte folią ochronną.

Przechodząc do zawartości:


- smycz
- 2 taśmy z logo (jedna szersza)
- brelok
- 2 zabawki (trzeba trafić kulkami do dziurek)
- 3 bączki
- 2 piłeczki gumowe (jedna gdzieś się zagubiła)
- 2 długopisy
- 2 grube notesy A4
- reklamówka
- torba papierowa



Doszła też wczoraj do mnie wygrana w rozdaniu u Agata pisze. 


Piękna czerwona szminka IsaDora oraz Matte Top Coat.


Znowu przyzwyczajam się do codziennych odwiedzin listonosza, więc muszę zadbać o maile ;)





wtorek, 16 grudnia 2014

Zbieranie ''śmieci''.

Hej, na temat tego posta natkną mnie jeden mail.  Myślę, że skierowany jest bardziej do osób, które zbierają gadżety.
Mianowicie, dostałam dzisiaj świetny pozytyw, Pan super komunikatywny i miło mi się wymieniało z nim wiadomości. Nie mogę się doczekać aż paczka przyjdzie i myślę, że też to mnie zmobilizowało, więc znalazłam chwilkę i postanowiłam wysłać kilka maili. 
Wszystko fajnie nawet już jeden negatyw i jedna wiadomość, której nie spodziewałam się dostać.


Pytając się o gadżety firm oczekuję odmowy, zgody i nawet zignorowania mojej prośby. Nie obchodzi mnie nic więcej i nie bardzo chce wiedzieć co inne strony mają do powiedzenia na ten temat.
Jedni zbierają znaczki, inni zbierają paragony a ja zbieram gadżety i sprawia mi to przyjemność.
Nie proszę się o ocenianie mnie, ani sugerowanie odizolowania się od ludzi. 

Dostałam maila zwrotnego z następującą treścią:

'' Czy naprawdę satysfakcjonującym zajęciem jest zbieranie śmieci ?
Czynność ta z żaden sposób nie jest pouczająca, poszerzająca wiedzę czy zainteresowania, umożliwiająca kontakt z innymi – ciekawymi osobami.
Efektem jest kumulowanie nikomu niepotrzebnych przedmiotów – rzeczy do których każdy człowiek niepotrzebnie się przywiązuje w wyniku czego traci wolność. Bo rzeczy nas ograniczają.

Pozdrawiam, życzę w nowym roku otwarcia się na ludzi – nie na rzeczy. ''

(nic w wiadomości nie zmieniałam)

Podsumowując. Pani odpowiadająca mi, sugeruje że jestem zamkniętą w domu osobą, nie mającą zajęcia, nie przebywającą z ludźmi i zbierającą śmieci?
Dobrze zrozumiałam, czy może to ja mam problem z czytaniem ze zrozumieniem?

Zastanawiam się, w którym mailu prosiłam o gadkę umoralniającą a w którym streściłam część życia.. Właśnie, w żadnym.

Osobiście w żaden sposób to zajęcie nie uniemożliwia mi innych zajęć a wręcz robię to tylko jak MAM CZAS. 
Chodzę do pracy, zajmuje się chorym rodzicem, czytam książki, zajmuje się domem i spędzam czas ze znajomymi.
Jestem pewna, że każdy kto ''zbiera śmieci'' też robi to tylko w wolnym czasie, nie zamykając się w domu, izolując od ludzi.

Na maila nie odpisałam choć miałam wielką ochotę, ale postanowiłam to zignorować. 
Nie będę się zniżać i wdawać w dyskusję z kimś, kto ma swoją rację i kpi z zajęć innych.
Może Pani myślała, że wpłynie jakoś na mnie jej mail, albo że przestanę robić to co robię bo DLA NIEJ to ''zbieranie śmieci'' i bez sensu. 
Cóż, muszę Panią rozczarować. Po za zdenerwowaniem i popsuciem mi humoru nie zdziałała Pani NIC.

Możliwe, że moja reakcja na maila jest przesadzona, ale jestem na prawdę bardzo wrażliwa jeśli ktoś mnie poucza i ocenia, przede wszystkim NIE ZNAJĄC MNIE.


Co myślicie? Spotkaliście się kiedyś z czymś takim, wysyłając prośbę?
Też byście się wkurzyli, czy może przesadzam?
Gadżeciarze wypowiadajcie się!




poniedziałek, 15 grudnia 2014

1 paczka?

Hejka, w tamtym tygodniu w końcu dotarła do mnie paczka z gadżetami. Nie wiem nawet ile czasu minęło od ostatniej, więc miłe zaskoczenie.
Udało mi się napisać też ok 50 maili, więc liczyłam na chociaż jedną paczkę z tego. 
Planowałam dodać jak już przyjdzie coś więcej, no ale że nie przyszło (mam nadzieję, że jeszcze) to dodam tą jedną zaległą.
Dziś przyszła mi kolejna książka, ale już ją odłożyłam więc zdjęcia nie będzie ;)

Wracając do przesyłki:


- notes
- długopis
- smycz


Jeśli ktoś jest zainteresowany wymianą to zapraszam;)


piątek, 12 grudnia 2014

Do zgarnięcia smyczki!

Hej, nie wiem czy ktoś pamięta, ale kiedyś miałam kilka smyczy, czy pocztówek, które chętnie oddałam. 
Dziś znów sytuacja się powtarza, bo znalazłam aż 18 smyczy, których chętnie się pozbędę.
Ale.. ale tym razem pomyślałam sobie, że być może jest kilka osób, które by chciały zgarnąć 9 smyczy i 2 długopisy, więc podzieliłam smycze dla 2 osób i dodałam po 2 długopisy.
Podobnie będzie z pocztówkami, ale to już kiedy indziej.


Żadnego regulaminu, zasada jedna. Prosto i łatwo.
Wystarczy tylko obserwować mojego bloga i napisać w komentarzu chęć zdobycia smyczy.
Mam nadzieję, że kilka osób się chętnych znajdzie ;)



poniedziałek, 8 grudnia 2014

Zamówienia.

Hej, nawet nie zauważyłam jak długo mnie nie było na blogu. Byłam pewna, że minął może tydzień a tu prawie dwa.
Niestety w tym czasie nie dostałam zbyt dużo gadżetów,  a właściwie tylko dwie, które mam obecnie w innym mieszkaniu. Pierwsza paczka była z makro o ile dobrze pamiętam i w środku znalazłam pierwszą koszulkę w mojej kolekcji. Artur z bloga http://stankoos.blogspot.com powinien wiedzieć o czym piszę, bo dostał identyczną ;) Dostałam też próbkę płynu Fairy z Everydayme i to by było na tyle darmówek.

Moje wykłady skończyły się tydzień temu, ale jako że nie było mnie w mieście nie miałam jak pójść na egzamin wewnętrzny. Więc jutro bądź pojutrze się okaże jak dobrze znam zasady ruchu i zaczynam jazdy ;D

Po za tym ostatnio jak większość wie, 2 grudnia w wielu sklepach internetowych była darmowa dostawa. Napaliłam się na spore zakupy, ale jak już znalazłam chwilę na poszukanie czegoś ciekawego stwierdziłam, że nic praktycznie nie potrzebuję (po za książkami, których nigdy za wiele, ale i tak zamówiłam jedną) ;).

Zakupy kosmetyczne robiłam ostatnio w Rossmannie na promocji, więc skorzystałam z darmowej dostawy tylko na maskę Kallos do której dobrałam sobie też szampon.



Co do książki to jedna z wielu. Planuję większe zamówienie książkowe, ale przyznam że czekam na ciekawą promocję ;)

30,90 zł


Mam nadzieję, że już nie ucieknę na tak długo ;)