Witajcie, zacznę od tego, że prawdopodobnie mniej będę gościła na blogu. Dostałam pracę! Nie jest to wymarzona i od zawsze upragniona praca, ale jak jest to trzeba brać. Cieszę się, że od teraz bo w październiku mam plany na przeprowadzkę do innego miasta, więc to dobry początek zarobić. Mam nadzieję, że wszystko się uda i wytrwam te kilka miesięcy.
Dodatkowo to lekka praca + WiFi w całym budynku, więc w czasie braku klientów będę miała co robić.
Planuję zaczepić się gdzieś jeszcze dorywczo w czasie dni wolnych. Mam ogromną motywację i chcę ją jak najbardziej wykorzystać. Parę drobnych więcej nie zaszkodzi, a wręcz się przyda.
Przed te ostatnie dni listonosz wielkim łukiem omijał mój dom, dopiero dzisiaj wstąpił z jedną przesyłką:
Jak widać miała przyjść pewnie przed świętami, ale dobrze, że w ogóle dotarła ;)
- kartka świąteczna
- notes
- 2 długopisy
- smycz
Dodatkowo w wolnym czasie muszę powysyłać maile, koniecznie ;)
Miłe zaskoczenie ;D
OdpowiedzUsuńżyczę wytrwałości :D
OdpowiedzUsuńgratuluję :D
Gratki za znalezienie pracy i za przesyłke.
OdpowiedzUsuńgratuluję i życzę powodzenia w pracy :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńgratki ;3
OdpowiedzUsuńdziękuję wszystkim ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję przesyłki, ale przede wszystkim znalezienia pracy :) Pamiętam jak ja szukałem... Po skończeniu studiów przez rok szukanie pracy. Jeszcze zacząłem doktorat z nudów robić :P Dopiero po roku znalazłem pracę i trzymam się jej... Chociaż jak już zdobędę doświadczenie to ucieknę stamtąd ;)
OdpowiedzUsuńGratulacje! W takim razie ja się pochwalę, że zmieniłam pracę na lepszą i mniej stresującą :)
OdpowiedzUsuńsuper ;)
OdpowiedzUsuńgratki :P
OdpowiedzUsuń